Sprawa dotyczy zdarzenia, do którego doszło w dniu 14 października 2019 r. w miejscowości Barcikowo w gminie Dobre Miasto. Według ustaleń prokuratora Dariusz P., mimo sądowego zakazu zbliżania się do byłej partnerki Lidii F. w związku ze sprawą o nękanie, przyjechał do jej miejsca zamieszkania, a następnie zadał jej 11 ciosów nożem w klatkę piersiową i kończyny. W wyniku tego ataku pokrzywdzona doznała szeregu obrażeń ciała, które realnie zagrażały jej życiu. Kobieta przeżyła tylko dlatego, że broniła się przed atakiem, jak również dzięki interwencji osób trzecich oraz udzielonej pomocy medycznej.

Wyrok w tej sprawie zapadł w dniu 21 stycznia 2021 r. przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Sąd uznał Dariusza P. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i skazał go za to na karę 15 lat pozbawienia wolności. Sąd dodatkowo orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej Lidii F. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w wysokości 50 tysięcy złotych.

Sąd podając ustne motywy rozstrzygnięcia wskazał, że Dariusz P. (ur. w 1967 r.) w chwili czynu był w pełni poczytalny i pomimo wypitego wówczas alkoholu dosyć dobrze pamiętał przebieg zdarzenia, a przede wszystkim wiedział co robi. Sąd nie miał wątpliwości, że oskarżony chciał zabić Lidię F. Mężczyzna ten dopiero co opuścił areszt i miał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej orzeczony w związku ze sprawą o nękanie i znęcanie się. Mimo to nękał ją przez kilka dni, aż wreszcie feralnego dnia pojechał do jej miejsca zamieszkania, gdzie następnie po kłótni zaatakował ją nożem. Sąd zwrócił przy tym uwagę, że Dariusz P., zazdrosny o swoją partnerkę już wcześniej w rozmowach z innymi osobami odgrażał się, że zabije Lidię F. Mówił nawet, że wynajmie zabójców.

W ocenie Sądu, kara wymierzona oskarżonemu jest surowa, ale sprawiedliwa. Przy wymiarze kary Sąd miał na uwadze m.in. sposób działania sprawcy - znaczną ilość zadanych ciosów, dużą siłę z jaką zadawane były uderzenia, a wreszcie rozmiar obrażeń i trwałe skutki dla zdrowia pokrzywdzonej. Sąd miał na uwadze fakt, że oskarżony już wcześniej znęcał się i nękał pokrzywdzoną. Ponadto, w ocenie Sądu, skrucha wyrażona przez oskarżonego nie jest szczera.

Wyrok nie jest prawomocny.