W ubiegłym tygodniu w jednej z miejscowości na terenie gm. Dobre Miasto miało miejsce włamanie do sklepu spożywczego. Policjanci ustalili, że sprawcy dostali się do środka obiektu przecinając kratę i wyłamując zamki w drzwiach. Pokrzywdzony właściciel oszacował straty na około 20 tys. zł. Ze sklepu zniknęły m.in. słodycze, wino i kilka skrzynek piwa.
Policjanci zajmujący się tą sprawą wytypowali dwóch mężczyzn, którzy mogli brać udział w tym włamaniu. Obaj byli wcześniej notowani za inne przestępstwa. Podczas przeszukania ich mieszkań funkcjonariusze znaleźli część skradzionego towaru. 33-letni Mirosław T. i 19-letni Damian K. zostali zatrzymani. W toku dalszych czynności ustalono, że nie działali oni sami. W sprawę zamieszani byli także dwaj inni mężczyźni. Tego samego dnia policjanci pojechali do domu 22-letniego Adama S. i 20-letniego Rafała M. Jak się okazało, wszyscy sprawcy mieszkali w jednej miejscowości. Podczas przesłuchania cała czwórka przyznała się do zarzucanych im czynów. Stwierdzili, że część skradzionego towaru już wypili, a resztę - czyli skrzynki z piwem - zakopali w lesie. Policjantom udało się odzyskać większą cześć skradzionego towaru.
Trzech mężczyzn usłyszało zarzut kradzieży z włamaniem, natomiast 33-letni Mirosław T. zarzut paserstwa. Z zebranego materiału wynika, że mężczyzna nie włamywał się do sklepu razem z kolegami, a jedynie pił z nimi i pomagał im ukryć towar.
KMP Olsztyn