13 listopada około godz. 21:00 dyżurny Komisariatu Policji Dobre Miasto otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze W-593 między Dobrym Miastem a Nową Wsią Małą. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierujący samochodem osobowym potrącił mężczyznę a następnie odjechał z miejsca wypadku. Poszkodowanemu pomocy udzielali inni uczestnicy ruchu drogowego, który zauważyli leżącego na jezdni 64-latka. Niestety pomimo przeprowadzonej przez świadków zdarzenia akcji reanimacyjnej nie udało się przywrócić poszkodowanemu funkcji życiowych.

Wiadomo, że sprawca tego tragicznego wypadku nie udzielił pomocy poszkodowanemu. Podczas wykonywanych czynności policjanci zabezpieczyli kilka ważnych elementów pojazdu, który uczestniczył w tym tragicznym zdarzeniu. Z auta odpadł m.in. znaczek z logiem marki samochodu jak również elementy ramki tablicy rejestracyjnej. Dzięki tym przedmiotom, już kilka godzin po zdarzeniu dobromiejscy policjanci znaleźli porzucony na terenie miasta pojazd marki Volkswagen, który uczestniczył w wypadku drogowym.

Funkcjonariusze ustalili adres zamieszkania właściciela pojazdu. Okazało się, że jest nim 25-letni mężczyzna, który mieszkał zaledwie kilkaset metrów dalej od miejsca, w którym porzucił swoje auto. Policjanci rozpoczęli poszukiwania podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku, gdyż sprawcy nie było w mieszkaniu. Po kilku godzinach (około południa) do Komisariatu Policji w Dobrym Mieście zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że to on jest sprawcą wypadku drogowego.

Jak udało się ustalić policjantom, 25-letni kierowca vw odjechał z miejsca zdarzenia ponieważ wpadł w panikę. Gdy z mediów dowiedział się, że poszkodowany w wypadku mężczyzna nie żyje postanowił samemu oddać się w ręce wymiaru sprawiedliwości, aby dokładnie wyjaśnić okoliczności w jakich doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Oprócz wyjaśnienia okoliczności wypadku, 25-latek będzie musiał również wytłumaczyć się z kierowania pojazdem mimo braku wymaganych uprawnień. Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się bowiem, że nie posiada on prawa jazdy.

Funkcjonariusze zatrzymali i osadzili mężczyznę w policyjnym areszcie. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje prokurator.

KMP Olsztyn